Napój herbaciany niegazowany o smaku cytrynowym.
Skład:
- woda
- cukier
- regulatory kwasowości: kwas cytrynowy i cytrynian sodu
- ekstrakt herbaty (0,1%) z zagęszczonego soku
- aromaty
- przeciwutleniacz: kwas askorbinowy
- 122kJ/ 29 kcal
- 0g białka
- 6,9g węglowodanów, w tym:
- 6,9g cukrów
- 0g tłuszczu, w tym:
- 0g kwasów tłuszczowych nasyconych
- 0g błonnika
- 0,01g sodu
W butelce jest 500 ml (producent podaje wartość odżywczą również dla 250ml jako jednej porcji, ale powiedzmy sobie szczerze - wypija się całą butelkę).
500 ml płynu dostarcza:
- 610kJ/ 145kcal
- 0g białka
- 34,5g węglowodanów, w tym:
- 34,5g cukrów
- 0g tłuszczu, w tym:
- 0g kwasów tłuszczowych nasyconych
- 0g błonnika
- 0,05g sodu
1 butelka (500ml) Nestea = 7 łyżeczek cukru
Problemem tego produktu nie jest obecność kwasu cytrynowego, który np. niszczy szkliwo.
Problemem tego produktu jest to, że jest on przesłodzony.
Pijąc takie napoje, przyzwyczajamy nasz organizm do cukru i do pustych kalorii. Przesładzając jedzenie doprowadzamy do tego, że w pewnym momencie to, co nie jest słodkie, przestaje nam smakować.
Bywa, że w praktyce gastronomicznej kucharze dosładzają jedzenie, by było smaczniejsze.
Smak słodki jest pierwszym smakiem, który poznajemy (jeszcze w łonie matki). Mleko matki jest słodkie. To, co słodkie, dobrze się nam kojarzy.
Dlatego wszędzie wciskany jest nam cukier. Albo pod postacią samego cukru, co jeszcze nie jest najgorsze, albo pod postacią syropu glukozowo-fruktozowego czy sztucznych substancji słodzących.
Na pewno Nestea jest alternatywą dla napojów typu cola. Jednak czy ogólnie warto sięgać po taką herbatę? Moim zdaniem nie, a już na pewno nie dawać jej dzieciom do szkoły czy na wycieczkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz