wtorek, 14 października 2014

Kabanosy z kurczaka (Konspol)

Wracam z nowymi pomysłami :) Na pierwszy rzut idzie produkt, który mnie zadziwił. Autentycznie. Kabanosiki znalazłam w Netto, cena ok. 8 zł za opakowanie (więc wcale niezbyt tanio), ale skład? Marzenie!



Kabanosy z kurczaka

Konspol Natura



Pierwsza informacja na opakowaniu, z którą się spotykamy, to:
Produkt bezglutenowy średniorozdrobniony, wędzony, pieczony.
Informacja niebagatelna. Szczególnie istotna dla osób cierpiących na celiakię, alergię lub inne nietolerancje glutenu (jak np. w kandydozie). Bezglutenowy wyrób mięsny może brzmieć śmiesznie (gluten to białko zbóż), niczym masło maślane, a jednak... Większość wędlina ma w sobie białka roślinne (również a może przede wszystkim sojowe).


Skład:

  • mięso z kurczaka (135g mięsa użyto do przygotowania 100g produktu)
  • sól
  • przyprawy
  • osłonka barania
Koniec. Naprawdę! To wcale nie jest żart! Żadnych konserwantów, żadnej glukozy, nic! Czyż nie jest to piękne?



Wartość odżywcza w 100g produktu:

  • wartość energetyczna 1051kJ/253kcal
  • tłuszcz 18,3g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 6,0g)
  • węglowodany 0g (w tym cukry 0g)
  • białko 22g
  • sól 2,5g
Następnie na etykiecie czytamy:
Mogą występować niewielkie ilości azotanów, azotynów i fosforu pochodzenia naturalnego.
Hmmm ten zapis brzmi trochę podejrzanie, ale to tak jak z orzeszkami ziemnymi - gdy czytamy na opakowaniu, że produkt może zawierać śladowe ilości orzeszków ziemnych, oznacza to, że w danym zakładzie przetwórczym wykorzystuje się orzeszki, ale nie do produkcji danego produktu.

Kolejna informacja od producenta:
Powstawanie białego nalotu spowodowane jest naturalnym procesem zachodzącym w czasie przechowywania produktu i nie ma negatywnego wpływu na jego jakość. (...) Po otwarciu należy spożyć w ciągu 48h.
Zatem mamy do czynienia z produktem, który szybko się psuje i może zbrzydnąć. ;) I to jest naturalne :)


 
Po przekrojeniu kabanos jest szary. Tak powinno właśnie wyglądać mięso w wędlinach. Różowa kiełbaska to efekt dodatku azotanów i azotynów - substancji, które w organizmie mogą być przekształcone w związki rakotwórcze.

W smaku moim zdaniem są dobre, niemniej można trafić na części twarde, niebezpieczne dla zębów (zmielone kości?) ;)

Mam nadzieję, że teraz będę mogła opisywać tego typu produkty coraz częściej :)

Podejrzewam, że teraz pojawią się głosy, że to niemożliwe, żeby ten produkt był taki dobry, że pewnie gdzieś jest haczyk. Możliwe. Niemniej na tym blogu staram się oceniać jakość produktów po ich składzie. Liczę na to, że Producent jest uczciwy i szczerze opisał swój produkt :)

Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz


 
 

piątek, 28 marca 2014

Gingers Beer

Dzisiaj będzie nietypowo, bo opisywany produkt nawet nie ma znamion prozdrowotności (naprawdę piwo nie jest zdrowe, szczególnie dla kobiet!).

Piwo 

Gingers Beer

Oryginalny Imbirowy Smak

Kompania Piwowarska SA


Opis dotyczący składu:
"Piwo z zaprawą o smaku imbirowym, alk. 4,1% obj., pasteryzowane. Zawiera słód jęczmienny, cukier i  substancje słodzące, źródło fenyloalaniny."

Teraz sam skład:
  • piwo 97%
  • Zaprawa o smaku imbirowym [3%, skład: syrop glukozowo-fruktozowy, kwas mlekowy - regulator kwasowości, aromaty, substancje słodzące (acesulfam - K, aspartam)]

Podczas spotkań z klientami czy prelekcji, warsztatów żywieniowych, często słyszę pytanie: A gdzie można znaleźć ten straszny syrop glukozowo-fruktozowy?  Jak widać, odpowiedź jest prosta - praktycznie w każdej gałęzi przemysłu spożywczego.

Piwo zawiera cukier - maltozę, który odkładany jest jako tkanka tłuszczowa na wysokości pępka. Syrop glukozowo-fruktozowy również jest odpowiedzialny za "oponkę". Ten typ rozmieszczenia tkanki tłuszczowej jest szczególnie niebezpieczny dla kobiet (stosunek obwodu talii do obwodu bioder powinien wynosić maksymalnie 0,8 u kobiet i 1,0 u mężczyzn), a piwo smakowe jest adresowane raczej do konsumentek niż konsumentów (Panowie, bez urazy!). Tkanka zgromadzona na wysokości pępka (nawet przy masie ciała w normie!) jest współodpowiedzialna za powstawanie nadciśnienia, cukrzycy typu II, miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca. W tym produkcie mamy dwa składniki "fundujące" nam ten rodzaj tłuszczyku.
Co więcej w tym piwie mamy jeszcze dwie kontrowersyjne sztuczne substancje słodzące. Dlaczego kontrowersyjne? Ponieważ jako związki człowiekowi totalnie obce oskarżane są o zaburzenia układu nerwowego (szczególnie aspartam) i możliwe działania nowotworowe...

Imbir jest bardzo pozytywnym i prozdrowotnym składnikiem diety. Ale nie w takim wydaniu! :(

Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz



piątek, 24 stycznia 2014

Yogo Crunch (Mokate)

Moje odkrycie ostatnich dni. Możliwe, że produkt jest obecny na rynku już od dłuższego czasu, niemniej ja się z nim spotkałam dopiero kilka dni temu. Jest to moim zdaniem produkt bardzo ciekawy. Na jego opakowaniu nie pojawia się ani jedna słowna sugestia, że jest to produkt zdrowy, fit czy light. Jednak jego wygląd ma w sobie coś takiego, że od razu kojarzy się z dietą, szczupłą sylwetką i zdrowiem. Nie jest to jedynie moja opinia ;)

YogoCrunch 

Pyszne truskawki

(Mokate)



Skład

YogoCrunch - Mus jogurtowy w proszku z truskawkami oraz mieszanką płatków zbożowych
Mus jogurtowy w proszku z truskawkami. Składniki:
  • cukier
  • mleko odtłuszczone w proszku
  • skrobia modyfikowana
  • tłuszcz roślinny częściowo utwardzony (kokosowy, palmowy w zmiennych proporcjach)
  • serwatka (z mleka) w proszku
  • regulator kwasowości: kwas cytrynowy
  • truskawki liofilizowane (2%)
  • syrop glukozowy
  • proszek jogurtowy (1%)
  • aromaty
  • barwnik: koszenila
 Mieszanka płatków zbożowych. Składniki:
  • musli crunchy 50%:
  • * płatki owsiane
  • * syrop glukozowo - fruktozowy
  • * cukier
  • * tłuszcz roślinny (palmowy, rzepakowy w zmiennych proporcjach)
  • * ekstrudat pszenno-ryżowy:
  • ** mąka ryżowa
  • ** cukier
  • ** kaszka kukurydziana
  • ** mąka pszenna
  • ** ekstrakt słodu jęczmiennego
  • ** sól
  • * sól
  • * emulgator
  • * lecytyna sojowa 
  • * aromat
  • płatki owsiane 50%
Produkt zawiera mleko, soję i gluten.


 Wartość odżywcza

 1 opakowanie (1 porcja) dostarcza:
  • 1140 kJ/ 270 kcal
  • 6,6g tłuszczu, w tym:
  • 3,2g kwasów tłuszczowych
  • 45g węglowodanów, w tym:
  • 17g cukrów
  • 1,9g błonnik
  • 6,1g białka
  • 0,32g soli
 1 porcja to blisko 300 kcal. Jak np. na II śniadanie nie jest to jakaś zatrważająca liczba. Od kalorii istotniejsza jest moim zdaniem ilość cukru. 1 porcja to 17g. 17g to ponad 3 łyżeczki cukru. Oczywiście w ramach tych cukrów znajdziemy naturalnie występujące cukry w truskawkach. Jednak owoce stanowią jedynie 2% produktu. Patrząc na skład, widzimy, że zdecydowana większość cukrów pochodzi z: cukru, syropu glukozowego i syropu glukozowo-fruktozowego. Mam wrażenie, że ten produkt jest tym po prostu nafaszerowany. Przypominam, że syrop glukozowo-fruktozowy odkłada tkankę tłuszczową na brzuchu, zmienia metabolizm, niszczy wątrobę. Niestety w składzie znajdziemy też tłuszcz roślinny - składnik rakotwórczy, utrudniający odchudzanie, zwiększający stężenie LDL cholesterolu (tzw. złego cholesterolu) we krwi. Strasznie to zmniejsza wartość odżywczą tego produktu, który wydawał się na pierwszy rzut oka w porządku (jogurt + truskawki + musli - czego chcieć więcej? ;) ). Zatem nie poleciłabym go jako zdrową przekąskę, szczególnie osobom borykającym się z otyłością brzuszną czy zagrożonym miażdżycą. Kobiety w ciąży i karmiące piersią również nie powinny wprowadzać go do swojego menu, przede wszystkim ze względu na ten utwardzony tłuszcz roślinny, który jest toksyczny dla dziecka. Ponieważ na produkcie jest informacja, że zawiera on soję, osoby z niedoczynnością tarczycy czy Hashimoto powinny się go także wystrzegać.



Staram się wybierać podczas zakupów polskie produkty polskich firm. Jaka szkoda, że producent, czyli Mokate Sp. z o.o. nie zadbała o zdrowie swoich konsumentów.

Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz



 


poniedziałek, 20 stycznia 2014

Żurawina w mlecznej czekoladzie (Magnetic)

Trzeba przyznać, że to smaczna przekąska. Żurawina ma wiele właściwości prozdrowotnych (jest świetna przy problemach z drogami moczowo-płciowymi). Czekolada też taka najgorsza nie jest, wręcz przeciwnie - jest to jeden z najlepszych rodzajów słodyczy (nie dość, że dzięki niej powstają w organizmie endorfiny, to jeszcze uważana jest za afrodyzjak). Zatem połączenie tak cudownych dwóch produktów powinno dać fenomenalny efekt. Sprawdźmy to zatem na podstawie Żurawiny w mlecznej czekoladzie firmy Magnetic.

ŻURAWINA W MLECZNEJ CZEKOLADZIE
 Magnetic



Skład: 
1. czekolada mleczna 60%:
  • cukier
  • miazga kakaowa
  • tłuszcz kakaowy
  • mleko pełne w proszku
  • serwatka w proszku (z mleka)
  • emulgatory - lecytyny (z soi) i E 476
  • aromat


2. Żurawina 38%:
  • żurawina suszona
  • cukier
  • olej słonecznikowy
3. Syrop glukozowy
4. Substancja glazurująca: guma arabska, szelak

Czekolada mleczna - masa kakaowa minimum 30%. Może zawierać orzeszki ziemne, inne orzechy, sezam, jaja, gluten i dwutlenek siarki.

Wartość odżywcza:
Jedna porcja (50g - czyli 1/3 opakowania) dostarcza:
  • 220 kcal
  • 30,3g cukrów
  • 9,2g tłuszczów
  • 5,6g nasyconych kwasów tłuszczowych
  • 0,03g sodu
Zatem jedno opakowanie dostarcza:
  • 660 kcal
  • 90,9g cukrów
  • 27,6g tłuszczów
  • 16,8g nasyconych kwasów tłuszczowych
  • 0,09g sodu

Ewidentnie jest to produkt słodki. A nawet bardzo słodki. Substancje słodzące pojawiają się pod postacią cukru i syropy glukozowego. Jak sam cukier jeszcze jest do zaakceptowania (to naturalne, że jest składnikiem czekolady mlecznej), tak już syrop glukozowy obniża jakość produktu.  Syrop glukozowy jako taki nie jest toksyczny. Niemniej umożliwia szybkie odkładanie się tkanki tłuszczowej (tej na wysokości pępka!), sprzyja powstawaniu insulinooporności komórek (wstęp do cukrzycy typu 2) i wzmaga stany zapalne. Jeżeli zależy nam na zdrowiu, należy go unikać (tak samo jak syropu glukozowo-fruktozowego, glukozy, fruktozy i syropu fruktozowego). Jest to szalenie istotne szczególnie dla osób cierpiących na choroby autoimmunologiczne (łuszczyca, Hashimoto, reumatoidalne zapalenie stawów).

Kolejnym składnikiem, który może wzbudzić naszą ciekawość, jest emulgator E 476. Jest to połączenie poliglicerolu i olejku rycynowego (otrzymywany z drzewa Ricinus sp. ). Naturalny tłuszcz zawiera glicerol i kwasy tłuszczowe i do nich dołączony jest dodatkowy glicerol. Produkt końcowy to mieszanina różnych substancji (źródło informacji TUTAJ). Przyjmuje się, że jest nieszkodliwy, jednak nie można przekraczać dawki 7,5mg/kg mc/dzień. 

Do grupy składników, których ilość w diecie należy kontrolować, zalicza się również gumę arabską oraz szelak. 
Guma arabska (E 414) to substancja naturalna. Jest to żywica afrykańskich drzew: Acacia senegal oraz Acacia seyal. Mimo tego, że nie jest to dodatek syntetyczny, w nadmiarze niekorzystnie wpływa na układ pokarmowy (wzdęcia, przeczyszczenia). 
Szelak to inaczej E 904. Również jest składnikiem pochodzącym z natury. Otrzymuje się go z wydzieliny owadów Kerria Lacca (mają one intensywnie czerwone zabarwienie). Szelak uważa się za nieszkodliwy, jednak może wywoływać alergię kontaktową.

Na olej słonecznikowy powinny zwrócić uwagę osoby, które mają obniżoną odporność, chorują na choroby autoimmunologiczne lub zmagają się z otyłością brzuszną. Olej ten bowiem zawiera kwasy tłuszczowe omega 6 w dużych ilościach, które blokują przyswajanie i wykorzystanie przez organizm kwasów tłuszczowych omega 3. Sprzyjają powstawaniu i utrzymywaniu się stanów zapalnych oraz utrudniają spalanie tkanki tłuszczowej z brzucha.

Sam skład zatem nie jest powalający, a na pewno nie jest prozdrowotny.

Jeżeli chodzi o wartość odżywczą, to należy zwrócić szczególną uwagę na ilość kalorii oraz cukrów. 1 opakowanie to ponad 600 kcal i ponad 90 g cukrów! Oczywiście są to nie tylko cukry dodane, ale również te naturalnie występujące w samej żurawinie. Jednakże 18 łyżeczek cukru w 1 opakowaniu robi wrażanie i trzeba się z tą ilością liczyć.

Patrząc na skład i wartość odżywczą produktu, widać, że nie jest on dla każdego. Nie powinny po niego sięgać osoby z nadwagą (lub tendencją do nadwagi), cierpiące na choroby autoimmunologiczne, cukrzycy, a także alergicy.

Jeżeli chodzi o dzieci, to oczywiście taka żurawina w czekoladzie jest lepsza niż przekąski typu chipsy, niemniej taka ilość kalorii i cukru dla młodego organizmu to zdecydowanie za dużo. Cukier nadmiernie pobudza układ nerwowy, zmniejszając zdolność koncentracji i skupienia uwagi...

Tak jak wspomniałam, ten produkt nie jest dla każdego. Czy jest na wskroś zły? Niekoniecznie, po prostu nie każdy może po niego sięgnąć.

Pozdrawiam
Ewa Mirkowicz